Oddaję Ci moją pamięć i mój rozum, wszystkie moje myśli i pragnienia.

Każdego dnia środki społecznego przekazu i postępowanie ludzi, wśród których żyjecie, przedstawiają określone wzorce życia. Bardzo często pokazują one egoizm wygrywający z wielkodusznością. Dzisiaj zapraszam was do spojrzenia na inny model życia, taki, który może w pełni zadowolić wasze pragnienia dotyczące jego sensu. Osobą, którą raz jeszcze przedstawiam młodzieży świata, jest Jezus, o którym mówimy. Chociaż jest On Synem Bożym, jest również Synem Maryi i doskonale uczestniczy w ludzkiej naturze. Jezus doświadczał radości i cierpienia, głodu i bólu; znał piękno natury i słodycz przyjaźni. Zawsze pozostaje autentycznym obrazem tego, co znaczy być człowiekiem. Jest On Jezusem z Nazaretu i możemy Go poznawać z kart Ewangelii. Został skazany na śmierć za dzielenie swego losu z biednym i wyzyskiwanym, za przyjście po to, aby służyć, a nie by Mu służono. Ale Bóg, Jego Ojciec, wskrzesił Go ze śmierci do życia. Dzięki swojemu Duchowi Świętemu pozostaje wśród nas i z nami. Jest On źródłem mocy w codziennej walce o ulepszanie naszego świata. Taka jest nasza chrześcijańska wiara. Z Jego pomocą możemy wypełnić program, który On nam zostawił. Prosty, ale wszystko ogarniający: „abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12).
(Jan Paweł II, Nowa Fundlandia, spotkanie z młodymi na Memorial University, 12.09.1984 r.).
W świecie, jakim on jest i z którego nie wolno wam uciec, uczcie się coraz bardziej zastanawiać, myśleć! Wasze studia powinny być uprzywilejowanym momentem praktykowania w życiu umysłowym. Demaskujcie slogany, fałszywe wartości, złudzenia, drogi bez wyjścia! Życzę wam ducha skupienia, uwewnętrznienia. Każdy i każda z was winien, na swym poziomie, popierać pierwszeństwo ducha, a nawet przyczyniać się do rozsyłania tego, co ma wartości wieczne bardziej niż wartości przyszłości. Żyjąc w ten sposób, wierzący czy niewierzący, jesteście całkiem blisko Boga. Bóg jest Duchem!
(Jan Paweł II, Orędzie do francuskiej młodzieży, 1.06.1980 r.).


Akt strzelisty:
Maryjo, wprowadź we mnie Światłość.